Dawno, dawnooo... mnie tu nie było. Przepraszam was ale tak to już jest jak komp nie nawala to zaś z siecią coś nie tak i tak w kółko.No ale jestem!!
Jak sama nazwa wskazuje postanowiłam napisać coś o chamstwie co w dzisiejszym świecie jest częstym zjawiskiem. Podam dzisiejszy przykład z mojego zacnego życia szkolnego :
Polowałam sobie na bułkę co przyszłam na przerwie to już nie było!. No dobra myślę pójdę sobie na przedostatniej lekcji bo w tedy mam zajęcia najbliżej sklepiku. Wychodzę lecę widzę 2 ostatnie, prawie mam już jedna w ręce . A tu jakiś bekon beszczelnie zagarnia je i jeszcze się szczerzy jak głupi , normalnie chamstwo jakby nie mógł chociaż jednej odstąpić. Co to jest szkoła przetrwania kurde..
"a... niech mu w dupsko pójdzie"
Jest jeszcze wiele innych historii które można tak przetaczać.Ale ludzie wziął te bułki mógł chociaż powiedzieć "no sorki głodny jestem na następnej przerwie sobie weźmiesz"-"ok spoko"
Nie oczekiwałam nic więcej a ten baleron się jeszcze szczerzy jak głupi do sera.
Ale to jeszcze nic.
Idę sobie do sklepu ptaszki ćwierkając jest fajnie już prawie wchodzę i słyszę taką pogawędkę jeśli to można nazwać pogawędkom"
-"dlaczego tu pani zaparkowała nie widzi pani znaku DLA INWALIDÓW "
- po co oni samochodami jeżdżą ja nóg nie mają"
I w tej sekundzie miałam ochote podejść do tej babki walnąć 2 razy po pysku obciąć nogi i ręce i powiedzieć żeby się czołgała. Tak tak już to widzę podchodzie do niej i...
AAA... nienawidze takich ludzi jak można być tak bezuczuciowym jak widać można :\
W też mieliście takie sytuacje, czy inne, tolerujecie takich ludzi czy raczej walicie z plaszczaka :p